Błędów w doborze stanowiska nie da się ukryć
Na koniec czerwca zakończyliśmy ocenę wszystkich plantacji buraków i policzyliśmy obsadę. Zdecydowana większość pól prezentuje się bardzo dobrze, co pozwala prognozować wysokie plony. Niestety zdarzają się plantatorzy, którzy nie do końca poradzili sobie z doborem właściwego stanowiska pod buraki i ochroną przed chwastami.
Do najczęściej popełnianych błędów, obecnie widocznych na plantacjach należą: uprawa na przypadkowym polu, często z bardzo niskim odczynem, następcze działanie herbicydów, odporność chwastów na substancje aktywne, zachwaszczenie wtórne.
Buraki dla optymalnego wzrostu i rozwoju wymagają odpowiedniego odczynu (pH >6). Wzrost zakwaszenia gleby wiąże się z ograniczaniem pobierania N, P, K, Mg, S, Ca, Mo.
Aby osiągnąć dobry plon buraki wymagają stanowiska o dobrej zasobności w makro i mikroskładniki o odpowiedniej kulturze gleby. Nie uzyskamy tego na niesprawdzonym, przypadkowo przejętym polu, na którym nie wykonano analiz gleby i nawożono na oko.
Obecnie coraz częściej buraki uprawiane są po kukurydzy. Niestety zdarzają się przypadki następczego działania pozostałości herbicydów stosowanych w tej uprawie. Dużym problemem przy odmianach tradycyjnych buraków są substancje z grupy sulfonylomoczników i mezotrion. Na takich plantacjach często dochodzi do przebarwień, zahamowania wzrostu, zmniejszenia obsady w wyniku zamierania roślin.
Po kilku latach stosowania technologii Conviso wiemy już o występowaniu odporności chwastów (szarłat szorstki, przetaczniki, chaber bławatek, chwastnica jednostronna). Coraz większym problemem jest przymiotno kanadyjskie, którego ekspansja następuje w bardzo szybkim, dotąd niespotykanym tempie.
Jesteśmy w okresie planowania przyszłych upraw, odmian, technologii uprawy i wyboru stanowisk na rok następny, sprawdźmy wszystko, aby ustrzec się błędów, których nie będzie można naprawić.