Aktualności

26/09/2011

Orka czy mulcz – co wybrać?

Jesień to czas zbioru buraków ale również czas siewu ozimin i przygotowywania stanowisk pod siew wiosenny.

Na wielu polach rosną międzyplony (gorczyca, facelia, samosiewy zbóż i inne) albo stanowiska są w stanie wstępnego przemieszania resztek pożniwnych (podorywka, gruber, brona talerzowa itp), często zastosowano glifosat. Zbliża się moment, że na większości pól międzyplony i resztki organiczne zostaną zaorane. Czy to dobrze? Co zyskujemy a co tracimy decydując się na orkę? Co warto wiedzieć?
Orka to bardzo kosztowny zabieg, przesuszający glebę, nie dający gwarancji równomiernego rozmieszczenia resztek organicznych i nawozów, niszczący strukturę, sprzyjający erozji, pośrednio przyczyniający się do osłabienia zdrowotności korzeni i ograniczenia potencjału plonowania.
Co zamiast orki?
Warto rozważyć pozostawienie międzyplonów do wiosny i zasianie buraków w mulcz. Przy tej okazji poza efektem oszczędności w kosztach i dopłatą rolno środowiskową (ok 400zł/ha), mamy zwiększony plon i jakość. Ponadto w profilu glebowym będzie życie (dżdżownice), równo przemieszane resztki organiczne i nawozy. System korzeniowy buraka i innych upraw nie napotka na bariery w postaci maty słomianej czy podeszwy płużnej, bo ich w tym systemie przygotowania po prostu nie będzie. W przypadku braku międzyplonu warto przy ostatnim przejeździe agregatem, jeszcze raz przemieszać resztki i nawozy, niszcząc samosiewy i chwasty. Pamiętajmy o głębokości pracy agregatu, która powinna być o 5 – 10 cm większa od poprzedniego przejazdu a kierunek jazdy nie powinien pokrywać się z poprzednimi.

Zbliża się decydujący moment. Orać czy pozostawić przygotowane stanowisko bez międzyplonu, czy z międzyplonem do wiosny? W odpowiedzi na to pytanie służą pomocą nasi Doradcy i zakładka Agrotechnika.

Słoma powinna być dobrze pocięta i równomiernie rozrzucona.

Agregat uprawowy powinien spulchniać glebę, mieszać resztki pożniwne i wyrównywać powierzchnię.

Buraki dobrze się czują w podłożu mulczowym.